piątek, 9 października 2015

Czerwony kapturek

Dawno dawno w Krzepielowskich lasach panował ład i porządek. Dzielny leśniczy pilnował by wilk był syty i owieczka cała. Aż do dnia...
Dwa słodkie czerwone kapturki wybrały się w odwiedziny do kochanej cioteczki co mieszkała przy lesie. A, że kapturki miastowe i na owocach leśnych się nie znały to po jednej, małej jagódce zjadły. Jedna siostra zjadła (chyba) słodki owoc, druga kwaśną wilczą jagodę.  Po chwili...

Zamieniła się w strasznego wilka!
Spokojnie! dzielny leśniczy od razu zauważył niebezpieczne wahania łańcucha pokarmowego.
Rozwiązał sprawę bez zbędnego rozgłosu...



Trochę mu to zajęło ale dał chłopak rade.

 I żyli długo i szczęśliwie... Pod warunkiem, że wilcza jagoda była tylko jedna...