Trudno było znaleźć odpowiednie miejsce a stylizacja nie należała do najprostszych. Po wielu tygodniach przygotowań powstała ta oto naturalistyczna sesja drwalska:)
Uwaga: moje ulubione!
Na koniec trochę b&w:)
*wszystko co zostało powiedziane w tych pierwszych zdaniach jest jedynie fikcją literacką. Zdjęcia robiłyśmy z marszu, przed domem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz