Nadchodzące lato ukochałam szczególnie.
Być może dlatego, że wokół wieści wojenne. Być może dlatego, że tylko Bóg jeden wie co ono przyniesie. Póki co można czekać a ja czekam podwójnie.
Cztery lata temu (dokładnie) też czekałam. Opłacało się;) Doczekałam się Jana T.
.JPG)
6,5 roku czekałam i pojawiła się Maria T.
Czego się w tym roku doczekam... Znaki na niebie i ziemi wskazują na kolejny testosteron. Wnioskując po długim okresie adaptacyjnym generał źle znosi zamknięcie. Będzie, a właściwie jest to człowiek czynu i niespożytej energii.
Plan jest taki - jak tylko zostanie oswobodzony z matczynych trzewi złapie go i "obbstrykam". Już ja wiem jak to z generałami jest w tej rodzinie. Miesiąc później może mi już nie pozwolić;)
Później przerzucę się na kolejnych wyzwoleńców. Do tej pory niewielu miałam klientów kilku dniowych. Myślę, że nadszedł czas podjęć i to wyzwanie.
Poniżej zaprzyjaźniony Szczepcio;) Ten który był pierwszy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz